Dzisiaj jest dzień Dzikiego Gonu (Wild Hunt) i jest mi miło pokazać Wam model testowy konwersji Dzikiego Gonu do Leśnych Elfów, również z wideo. Zdecydowałem się odpocząć od malowania Strażników Polany (Glade Guard) robiąc konwersję Dzikiego Gonu.
Oto krótki poradnik konwersji: wziąłem wypraskę Jeźdźców Polany (Glade Riders), razem z pozostałościami oddziału Driad (Dryads), ozdobny płaszcz Strażników Polany (Glade Guard), zakapturzoną głowę i bezręki korpus. Wymodelowałem tors (użyłem kobiecego torsu, ale jak mi wiadomo Dziki Gon stanowią mężczyźni, więc musiałem usunąć niektóre wystające elementy.. proszę, wybaczcie mi to =)). Doczepienie rąk było łatwe (pamiętajcie, że Dziki Gon ma włócznie, więc trzeba użyc rąk Driad, które je przypominają), ale płaszcz był dużo trudniejszy do przyczepienia.
Dziki Gon nie posiada łuków, stąd musiałem usunąć kołczan ze strzałami z płaszcza, a ponieważ sam płaszcz nie do końca pasował na koniu, musiałem usunąć tą jego okrągłą cześć używaną do przytwierdzania do figurki, przykleiłem ją do jej miejsca przeznaczenia (trochę masy modelarskiej - greenstuff - było tym razem potrzebne), wymodelowałem wnętrze płaszcza tak, by nie było śladu po usunięciu okrągłej części i przyczepiłem gotowy płaszcz do jeźdźca.
Pewnie znów zapytacie, czemu pomalowałem konia na niebiesko, ale powtarzam, jest to sekret, który wyjawię któregoś dnia w opowiadaniu o Leśnych Elfach. =) I proszę, nie martwcie się małą ilością rozświetleń na ubraniu jeźdźca. To w końcu tylko model testowy. =)
Oto krótki poradnik konwersji: wziąłem wypraskę Jeźdźców Polany (Glade Riders), razem z pozostałościami oddziału Driad (Dryads), ozdobny płaszcz Strażników Polany (Glade Guard), zakapturzoną głowę i bezręki korpus. Wymodelowałem tors (użyłem kobiecego torsu, ale jak mi wiadomo Dziki Gon stanowią mężczyźni, więc musiałem usunąć niektóre wystające elementy.. proszę, wybaczcie mi to =)). Doczepienie rąk było łatwe (pamiętajcie, że Dziki Gon ma włócznie, więc trzeba użyc rąk Driad, które je przypominają), ale płaszcz był dużo trudniejszy do przyczepienia.
Dziki Gon nie posiada łuków, stąd musiałem usunąć kołczan ze strzałami z płaszcza, a ponieważ sam płaszcz nie do końca pasował na koniu, musiałem usunąć tą jego okrągłą cześć używaną do przytwierdzania do figurki, przykleiłem ją do jej miejsca przeznaczenia (trochę masy modelarskiej - greenstuff - było tym razem potrzebne), wymodelowałem wnętrze płaszcza tak, by nie było śladu po usunięciu okrągłej części i przyczepiłem gotowy płaszcz do jeźdźca.
Pewnie znów zapytacie, czemu pomalowałem konia na niebiesko, ale powtarzam, jest to sekret, który wyjawię któregoś dnia w opowiadaniu o Leśnych Elfach. =) I proszę, nie martwcie się małą ilością rozświetleń na ubraniu jeźdźca. To w końcu tylko model testowy. =)
Wciąż ciężko pracuję nad moim oddziałem Strażników Polany, ale wygląda na to, że to nie tak łatwe zadanie. Mój wybór kolorów i ich ilość sprawia, iż jest to bardzo czasochłonne, ale jestem zadowolony z tymczasowych wyników i wkrótce zamieszczę na blogu zdjęcia kilku pierwszych pomalowanych Strażników Polany. Do następnego!
Jeśli spodobał Ci się mój blog, proszę zostaw swój komentarz, wpisz się do księgi gości, odwiedź kanał TFH na YouTube i podziel się blogiem ze swymi znajomymi. Jestem Wam wdzięczny za wszelkie wsparcie!
Bądźcie czujni..
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz